22 sierpnia, 2009 – sobota.

Maksiku, Synku mój Kochany,

Jestem już w samolocie, który leci do Helsinek. Kończy się jedna z moich największych dotychczasowych podróży. Poza tą do Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Meksyku, ta była zdecydowanie NAJ pod bardzo wieloma względami. Podróżowanie po części Azji było nie tylko przemieszczaniem się po dżungli, miasteczkach czy wsiach, Czytaj dalej 22 sierpnia, 2009 – sobota.

14 lipca, 2009 – wtorek.

Dzień dobry Synku mój kochany,

Wyruszyłem na kolejną podróż. Do tej pory swoje myśli dedykowane Tobie, zapisywałem albo w postaci krótkich zapisków, albo sms’ów, które wysyłałem Twojej Mamie lub MMSów. Żałuję, że do tej pory nie zabierałem ze sobą netbooka, bym mógł do Ciebie po prostu pisać. Nie wiem, czy kiedyś i Ty zasmakujesz poznawania świata przez jego „oglądanie z bliska”. Chciałbym, żebyś w swoim życiu zawsze mógł poznawać jak najwięcej. Bez względu na to, jaką drogę wybierzesz, ja zawsze będę Cię kochał, zawsze wspierał i był tak blisko przy Tobie, jak będę mógł.

Czytaj dalej 14 lipca, 2009 – wtorek.